A po pakowaniu co? Oczywiście pożegnanie z rodzicami, a później z innymi osobami, szczególnie jedno było bardzo miłe :) Mieliśmy wyjechać koło 12, ale jeszcze pojechałem na działkę do mechanika, teraz już tłumik nie brzęczy, a gaz chodzi o wiele lepiej, teraz nasz bus to demon pod maską! I w końcu po 19 wyjechaliśmy do Krakowa, Hubert chciał się przekonać czy bus naprawdę tak zadupca i się nie zdziwił, istne cudo!
I myk w trasę, Podróż czas zacząć :) Pierwszy przystanek- Kraków. Mieliśmy się przekimać u naszego kolegi, który też jest iluzjonistą Skubiego. Ale przedtem zalaliśmy busa, wjechaliśmy w największy deszcz, padło nam światło w środku i radio, więc jak tylko można było, próbowaliśmy coś robić (głównie Rafał).
A to ja za kierownicą hehe
Bus jeszcze nie jest zrobiony, nie działają nam drzwi suwane, tylne drzwi się zacinają, ale jest stabilnie, grunt, że mało pali :) Przyjechaliśmy koło północy do KRK i taki widok mieliśmy przed oczami:
To jest Skubi, z którym znamy się już kilka lat, pokazał zajebiste sztuczki z kartami, ogólnie miła atmosfera, ale w końcu poszliśmy spąć ;)
Dzisiaj jeszcze jedziemy do Zakopanego coś zarobić, bo już nie mamy hajsu, a do Wiednia jakoś trzeba dojechać. Mamy laptopa, ale nie mamy neta, więc wpisy będziemy dodawać jak go gdzieś dorwiemy :)
Jakieś propozycje co można zobaczyć ciekawego na trasie Zakopane/Wiedeń?
Dzisiaj jeszcze jedziemy do Zakopanego coś zarobić, bo już nie mamy hajsu, a do Wiednia jakoś trzeba dojechać. Mamy laptopa, ale nie mamy neta, więc wpisy będziemy dodawać jak go gdzieś dorwiemy :)
Jakieś propozycje co można zobaczyć ciekawego na trasie Zakopane/Wiedeń?
a mój mobilny internet po zakończeniu roku się kurzy... Mam nadzieję, ze jednak brak internetu nie będzie zbyt wielką przeszkodą i posty będą dodawane w miarę często
OdpowiedzUsuńrozglądajcie się za MCD, bo tam teraz raczej zawsze jakiś hot spot jest :d powodzenia!
OdpowiedzUsuń