Wszystko zaczęło się jakieś 4 lata temu. Było nas trzech- Ja (Denis), Rafał i Browar. Stwierdziliśmy wtedy, że fajnie by było podróżować po świecie, nie mieć żadnych problemów i zmartwień. Decyzja zapadła- kończymy liceum i wyjeżdżamy w świat, na wszystkie kontynenty! Autostopem! Albo czymkolwiek, byleby pojechać. Ja zajmowałem się iluzją, Rafał i Browar żonglowali, a Rafał do tego grał na gitarze. Mieliśmy spakować sprzęt, ułożyć show i ruszać w świat, zarabiać na ulicy i występować w napotkanych knajpach.
Przez te kilka lat dużo rzeczy się zmieniło, ale pragnienie Podróży nadal zostało.
2 lata temu wymyśliliśmy nazwę- "The Freep". Jest to połączenie trzech słów- FREE, TRIP, THREE. Pół roku później założyliśmy fan page'a: https://www.facebook.com/showthefreep. Każdy z nas zdobywał doświadczenie, rozwijał się, ale występowaliśmy tylko ja z Rafałem. Często nie było miejsca na żonglowanie maczugami i nożami, ale przede wszystkim nie mieliśmy ułożonego pokazu na 3 osoby. I tak przez ponad rok zrobiliśmy kilkanaście występów na imprezach firmowych, weselach i eventach, dzięki czemu hajs się zaczął zgadzać.
W końcu wybór podróżowania padł na busa, niezawodnego VW T4. W międzyczasie usłyszeliśmy o ekipie "Busem przez świat", która nas zainspirowała to podróżowania busikiem. Mieliśmy kupować go we trzech, ale stwierdziłem, że lepiej jak ja go kupie i auto będzie po prostu moje. Szukałem, szukałem i w końcu znalazłem. Jako że nie miałem zbyt dużego budżetu, kupiłem auto, które nie było tragedią, w praktyce okazało się całkiem solidne, w czasie jazdy nic nie odpada ;)
Naszą Podróż podzieliliśmy na dwie części. Wyjeżdżamy tuż po Nocy Kultury, wydarzeniu w LBN na którym pierwszy raz wystąpliśmy we trzech. W tym roku NK odbędzie się 8/9 czerwca, więc przyjeżdżamy na deptak, robimy całą noc występy, tankujemy busa i lecimy do Zakopanego, później niżej, aż do Włoch. Tutaj wyjeżdżamy we trzech, musimy tylko jeszcze ułożyć show, ale to chyba będzie jeden wielki spontan :) Wracamy ok. 28 czerwca, żeby złożyć papiery na studia i po kilku dniach jedziemy już prawdopodobnie tylko we dwóch w dłuższą część Podróży w kierunku Portugalii, później na północ do Wlk. Brytanii, jedziemy do Francji i przez Holandię wracamy do Polski. Nie chcemy układać sztywno trasy, bo dla nas to nie ma sensu, jeśli stwierdzimy, że nam się podoba w Lizbonie, zostaniemy. Jak nie- pojedziemy do kolejnego miasta. A tutaj plan pierwszej trasy:
Będziemy tu wstawiać relacje z Podróży, która zaczyna się już za 9 dni! Chcemy inspirować ludzi do podjęcia ważnych kroków w swoim życiu, więc jeśli Wam się to podoba, dawajcie nam znać, lubimy dostawać feedback :)
BARDZO MI SIĘ TO PODOBA! Wielki szacun chłopaki. Też chciałabym przeżyć taką przygodę w te najdłuższe wakacje. Życzę powodzenia, szerokiej drogi i paliwa po taniości :D
OdpowiedzUsuń"Bo w końcu trzeba wyjść ze swojej strefy komfortu, wziąć życie w swoje ręce i realizować swoje marzenia, bo przecież po to one są."
OdpowiedzUsuńAż zapamiętam !
Pozdro !
Trafiłem tu przez przypadek, ale z zainteresowaniem przeczytałem opis wyprawy. Nie pozostaje nic innego jak życzyć Wam powodzenia! Jak napisał w swojej książce W. Cejrowski "Marzenia nie mają ceny, ale bilety lotnicze i owszem. Ale niech Cię to nie zatrzymuje!
OdpowiedzUsuń!!! SPRZEDAJ LODÓWKĘ I JEDŹ!!!
Nie wierze, ze omijacie Szkocje! A juz mialem nadzieje, ze sie spotkamy :)
OdpowiedzUsuńR.
Szkoda ze nie jedziecie przez saarbrucken :(
OdpowiedzUsuń